poniedziałek, 10 listopada 2014

sweet november

Taki listopad to ja rozumiem - złoto, jasno, ciepło, a ja w t-shircie, kardiganie i słonecznych okularach... latte i gorąca szarlotka w kawiarnianym ogródku. Ciepły wiatr we włosach. Jest pięknie.



PS I nawet się tych gołębi czepiała nie będę za to, co zrobiły z moim zaparkowanym pod tym pięknym drzewem autem... ;-)

6 komentarzy:

  1. Jesień jest wyjątkowo piękna w tym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i niech tak jej zostanie, mnie tam zima przed Gwiazdką kompletnie niepotrzebna :-)

      Usuń
  2. faktycznie, tegoroczna jesień jest jedną z najpiękniejszych, jakie pamiętam.
    niestety, nie wszystkie restauracje potrafią dostosować się do tej pogody, jestem rozczarowana ilością ogródków w Warszawie... :(
    pozdrawiam,
    http://another-pony.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas też niewiele, ale są. :-)
      śmialiśmy się dzisiaj, że jak tak dalej pójdzie to ogródki będą na rynku jednocześnie z jarmarkiem świątecznym :-)

      Usuń
  3. Piękna jesień, równiez uwielbiam ją w tym wydaniu ale przyroda szaleje, trawa robi się znowu zielona a ospałe muchy wychodzą ze szczelin....

    OdpowiedzUsuń
  4. A to prawda, parę dni temu użarł mnie komar. Coś się chłopakowi pomyliło... ;-)

    OdpowiedzUsuń