sobota, 31 października 2015

Okien w jesiennych okolicznościach przyrody sobotnie pucowanie

No i myj tu sobie człowieku spokojnie okna i nie miej pod ręką aparatu - ja nie dałam rady...! :D
















I żeby nie było - wszystkie zdjęcia robione z obrębu płotu - no przecież się podczas porządków na spacer nie wybiorę! :D

8 komentarzy:

  1. I jak tu nie kochać jesieni.... przepiękne, płomienne widoki :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? A w tym roku to już w ogóle jest opcja de luxe! ;-)

      Usuń
  2. Ja też nie mogę się napatrzeć i nazachwycać tą tegoroczną jesienią! Najchętniej pisałabym o niej każdego dnia, bo codziennie drzewa, obok których przejeżdżam troszkę się zmieniają, na jeszcze piękniejsze.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam to samo, resztkami rozsądku pilnuję się, żeby patrzeć na drogę. :-)

      Usuń
  3. Już mi brakuje tej pięknej, złotej jesieni, choć przecież nie mogliśmy na nią w tym roku narzekać. Śliczne kadry. Zazdroszczę, że masz takie w swoim "obejściu" ;-) Pozdrawiam ciepło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aguś, ja nawet nie podejrzewałam, że mnie tak te moje chaszcze zachwycą, a teraz najchętniej fotografowalabym je codziennie!:-)
      Serdeczności przesyłam

      Usuń
  4. Uwielbiam taka ciepłą, kolorową jesień :) W tym roku wyjątkowo nas rozpieściła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, napatrzeć się nie można było!
      Pozdrawiam

      Usuń